„Czy posłowie Parlamentu Europejskiego, którzy po raz kolejny atakują Polskę za rzekome „łamanie praworządności” znają podstawowe fakty i orientują w przeprowadzanej reformie wymiaru sprawiedliwości, czy tylko ulegają propagandzie opozycji politycznej w Polsce? Pan poseł Aguilar, nad którego raportem debatujemy, skutecznie wymazał z pamięci fakt, iż w Hiszpanii Radę Sądownictwa wybiera się w taki sam sposób, jak w Polsce, czyli przez parlament, ale to w Polsce jest łamana praworządność, a w Hiszpanii nie. Zapomniał również o dantejskich scenach w swoim kraju, gdzie policja brutalnie pacyfikowała demonstracje w Katalonii, nie oszczędzając przy tym kobiet i osób starszych. Jak to się ma do prawa organizowania zgromadzeń i pokojowego manifestowania swoich poglądów? Podobne sytuacje mogliśmy obserwować we Francji, podczas protestów pracowników i związków zawodowych. W Polsce od pięciu lat, odkąd rządzi Prawo i Sprawiedliwość, manifestacje opozycji były ochraniane, a nie rozpędzane przez policję. Dlatego zarzuty o łamaniu prawa są oczywistym kłamstwem. Jako przykład łamania praworządności w Polsce, który wynieśliście na sztandary walki z polskim rządem, są tzw. strefy wolne od LGBT. To ordynarne kłamstwo jednego z lewicowych aktywistów, który wymyślił tę akcję w celu dyskredytowania dobrego imienia Polski na arenie międzynarodowej. Stanowczo sprzeciwiamy się szkalowaniu dobrego imienia Polski.”
Stwierdzenie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Rzeczpospolitą Polską zasady praworządności